na tak upieczoną bułkę lub chleb- przykryte liściem kapusty, który w efekcie się spiecze mówili greczok (bułki wychodzą po liściem bardzo blade, testuję dalej.... :) |
*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
nie znam :)
OdpowiedzUsuńupieczenie chleba korci mnie od dawna, jak czytam sporo osób tu zaglądających piecze..... na mnie jeszcze pora nie przyszła, ale trafiłam przypadkiem na najprostszy przepis na 8-9 bułek i testuję. Zrobiłam już trzy razy więc jest szansa, że się nauczę. Chociaż to drożdżowe ciasto sprawia mi sporo problemów.....
Usuńtzn.,że mają być takie blade?
OdpowiedzUsuńczy tu chodzi raczej o zachowanie wilgotności pieczywka... ?
Usuńwedług opowieści to ta kapust się przypalała i nawet trzeba ją było skrobać. moze nie o wilgotność tylko właśnie o zapach i smak tej przypalonej kapusty chodzi. Bo pierwsze które miałam takie jak kamień wywoływały wspomnienia.... jak kiedyś greczok.......
UsuńKiedyś moja mama piekła bułki\chleb na liściu kapusty, ale o przykrytych liściem nigdy nie słyszałam. Warto się w to bawić?
OdpowiedzUsuńo to mnie ciekawi, wqiesz na pewno czy były kładzione na liściu? bo u nas rozbieżności właśnie. Dokładnie to określiłaś: chodzi o trochę zabawy na długie listopadowe wieczory :) O przywołanie smaku dziecinstwa dla mojego mena.... Tylko są rozbiezności co do tego liścia. Teściowa piekła taki duży okrągły chleb, czy raczej ogromną bułkę.Ja robię próby i testy wg wskazówek. Każda mi sie przyda. Czy u Was ten chleb miał jakąś nazwę?
UsuńNa liściu kapusty to nie słyszałam, ale o chlebie pieczonym na liściach chrzanu a i owszem. I wydaje mi się również, że to powinno być pod chlebem czy tam bułką, nie nad.
UsuńPrzypomniałaś mi o moim chlebku, muszę zaczyn zrobić.
Chleb to był\jest chleb:)
OdpowiedzUsuńTaki chleb był pieczony bezpośrednio na liściach. Po wyrobieniu bochenek był kładziony na liście kapusty\dębu i wsuwany do pieca chlebowego na czystą polepę. Ja tak piekłam podpłomyki. Można wykładać liśćmi blachę.
Smak tamtego chleba bardziej zależał (tak myślę) od jakości spalanego drzewa niż liści:)
A Ty pieczesz w prawdziwym, tradycyjnym piecu chlebowym?
nie :)
Usuńnie piekę chleba, nawet teraz nie zdecydowałam się na próby. Przepis jest na bułki i to próbuję. Dziś kolejna próba i smakowanie w wykonaniu krewnej... :)
Ja w każdym razie lubię bledsze bułki.Żałuję,że nie mogę w tej chwili eksperymentować z pieczeniem, bo mam uszkodzony piekarnik.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować z liściem :)
OdpowiedzUsuń