już w zeszłym roku udało mi się spokojnie i powoli wyeliminować od listopada "kupne pomidory", przetwory, które przygotowywałam jesienią mają je zastąpić, ale.... (!!!)
- gdziekolwiek idziemy, na stole pojawiają się sałatki z mozzarelą i te plastry mocarelli i pomidora znikają natychmiast. !!! {I ja mam dobrowolnie pozbawiać się tego hitu ze stołu, bo nie kupuję w zimie pomidorów? }
masakra jakaś.... - szukam więc dodatkowo ciekawych sposobów podania pomidora
- !!!!..... i poddaję się, zawsze będę jakiegoś miała w lodówce!
moje pomidory na zdjęciu... linki do przepisów z netu.... |
I ja uwielbiam caprese, polane oliwą z oliwek i świeżą bazylią - pycha!
OdpowiedzUsuńDzięki za przepisy Alis, u Ciebie zawsze jest ciekawie :)
Wiele moich ambitnych planów żywieniowych wzięło w łeb. :) Pozostały tylko te najważniejsze.
OdpowiedzUsuń