13.04.16 Uparta kura jarzębiata od kilku dni potrafiła wydostać się z wybiegu. Ale nie potrafiła tam wrócić. Pozbyła się tym sposobem kilku piór ze skrzydła, aby nie mogła już podfruwać i wyskakiwać przez siatkę. Pozostały po nie rozgrzebane kąty i gniazdo z siedmioma jajkami , ukryte w zakątku na złom. Jarzębiata już jednak nie potrafi wydostać się zza ogrodzenia.
u Reni wszystko w porządku :)
Opowieść o tym, jak przez brak dyscypliny można zostać nielotem. Ma to swoje zastosowanie również u innych lotników :0
OdpowiedzUsuńZ kwaczącymi pozdrowienia również dla Reni, kwa...
BB
już zaczyna się sezon lotów?
Usuńindywidualizm to cnota:)w dzisiejszych czasach.Pozdrawiam Alis.
OdpowiedzUsuńtak trudno przeforsować swoje zdanie i swój styl życia w natłoku: musisz, muszę....
UsuńAch te wszystkie piórkowe story... Renia :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam :) żeby była jasność
OdpowiedzUsuńjest jasność, jest....
Usuń:)
kara musi byc ;) :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoj wyskakując narażała się, rozgrzebywała całe płaty ziemi o zdenerwowałan nas trochę... :)
Usuń