- trochę borowikowych wspomnień
wiem wiosna, ale kolory jesieni też lubię..... |
i grzyby przerobione na:
***
pierogi z farszem leśnym
(mięso dziczyzny, wątróbka, suszone grzyby- wszystko zmielone)niestety nie w moim wykonaniu, znam mistrzynie pierogów :))) |
Jesień piękna to fakt,ale lepsza wiosna bo jest zapowiedzią początku.Pozdrawiam Alis:)
OdpowiedzUsuńwiosna wiosna już jest, tyle tygodni na nią czekałam, no ostatnie 10 to już niecierpliwie... :)
Usuńdobrze, że farsz nie zwiera tych czerwonych z fotki...:P
OdpowiedzUsuńmasz stu procentową rację, dobrze, ze nie zawiera :)
Usuńchociaż spotykamy jeszcze bardziej trujące osobniki....
chociaż trujący to trujący, bez róznicy czy bardziej czy mniej?
Usuńno jak truje, to bez znaczenia :)
UsuńPierogi mniam :)))
OdpowiedzUsuńA Alis ściskam :))))
za zdjęcia jedzonka mnie sciskasz? to co by było w realu.... :)
UsuńPierogi? Każde! Nawet ruskie;)
OdpowiedzUsuńjuż pamiętam, że lubisz... i chyba nawet robisz...
UsuńAlis, oj zjadłabym te pierożki. Żeby tak dało się je podesłać pocztą, hihi.
OdpowiedzUsuńniestety zjedzone.... już są tylko wsponieniem
UsuńPierogi...wygladaja cudnie i zjadlabym każdą ich ilosc ☺
OdpowiedzUsuń