*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





czwartek, 15 lutego 2018

obca

nie sądziłam, że taki podział istniał, a tak się działo:
  • ktoś kto zmieniał miejsce zamieszkania nie był swój, był obcy, bo się do nas przeprowadził
  • kiedyś poznałam dwie dziewczyny, tak jakoś kojarzyłam, ze to dwie siostry, tak były "blisko", gdy zapytałam je o to odpowiedziała jedna z nich, zaprzyjaźniłyśmy się tak bo byłyśmy tu obce, nie byłyśmy stąd, a miejscowe się wywyższały
  • teraz przyglądam się osiedlu przeprowadzonych, rzeczywiście- mają lepszy kontakt miedzy sobą, niż z miejscowymi....

12 komentarzy:

  1. moja sąsiadka twierdzi, że zamiana obcego na swojego następuje dopiero wtedy gdy ma się rodzinę na lokalnym cmentarzu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, ze tego nie wiedziałam w młodości... już na starcie byłabym załamana, a tak było mi ciężko. Dziś już rozumiem tamte zachowania, to było to.

      Usuń
  2. Oj, tak asymilacja do nowej społeczności to długotrwały proces i często udaje się tylko połowicznie...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a tylu ludzi zmienia miejsce zamieszkania... często nawet nie znając języka

      Usuń
  3. 30 lat tu mieszkam ale chyba już nigdy nie będę swoja. Mam inny gust, mówię bez kaszubizmów i w dodatku "miastowa". Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie takie wnioski się nasuwają.... tak faktycznie to tez wpadłam jak sliwka w kompot, tylko kiedyś to do mnie nie docierało... jeszcze w dodatku byłam młodsza od sąsiadek.....

      Usuń
  4. Ja już od 27 lat jestem obca. Jestem odludkiem, o czym niedawno się dowiedziałam. Mnie akurat to wisi i tak dalej..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kto Ci to powiedział po prostu? do mnie dopiero to dociera, kiedys nie przychodziło mi to do głowy, bo nie interpretowałam tak zachowań...

      Usuń
    2. Zostało to powiedziane do mojego syna.
      - a twoja mama to taki odludek
      Według mnie „odludek” to takie piękne słowo:)

      Usuń
  5. Uczucie obcości towarzyszy mi zawsze i wszędzie. Czasami mam wrażenie, że w ogóle nie pasuję do tego świata. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przyznam się lekko ze wstydem, zadziwiłas mnie odewgą i madrościa

      :) uśmiechy posyłam

      Usuń
  6. Obcość... dla każdego to zupełnie inne znaczenie. Najważniejsze by nie karmić się stereotypami :*

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...