do posłuchania:
siedem pieśni
z oratorium
do poczytania:
rozgrzewające zupy
do przygotowania;
rosół na wzmocnienie, gorączka cały czas wraca do 38, a nawet 38.5.Wstawiłam na małym gazie kości, warzywa i przyprawiłam: ząbek czosnku, cebula, kilka ziaren pieprzu, czarnuszki, tymianku, kminku, na czubku łyżeczki zmielonego imbiru, ziele angielskie liść laurowy, dosypałam łyżkę majeranku. I tak to sobie pyrkało dwie godziny. Do popijania na cały wieczór. Dla siebie odlałam część ugotowanej zupy i przyrządziłam barszcz.
rozgrzewająca zupa z imbirem, pyrkająca na najmniejszym gazie...... |
Już moja córka, którą też dopadła choroba, gotowała rosół i narobiła mi apetytu.A Ty serwujesz dokładny, smakowity opis i działające na wyobraźnię zdjęcie.I jak tu się oprzeć, jak?!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTaka wspaniała, pyszna zupa powinna pomóc Ci wyzdrowieć!:-)
OdpowiedzUsuńRosół... o tak, dobry na wszystko :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Margarithes, że rosół jest dobry na wszystko:)
OdpowiedzUsuńŻyczę tym, co są chorzy szybkiego powrotu do zdrowia.