... moje wyobrażenia. Moja optymistyczna strona długo nie chciała dostrzegać wykluczeń, wyłączeń, rozluźnień kontaktów... - to takie... elektryczne.
(życiowo, w rodzinie- rozpadliśmy się na poszczególne części- jak części serwisu rozdane w różne miejsca, niektóre naczynia się stłukły....
oh Agaty dziś, to taka data z mojej młodości :)
To się dzieje w rodzinach niezauważalnie. To rozpadanie, dzielenie, oddalanie. Przez dłuższy czas sie tego nie zauważa, bo człowiek tak życiem codziennym zajęty, że nie ma kiedy o tym pomyslec. A potem go to nagle uderza...I przykro.I nie wiadomo, czy da sie jeszcze skleić, czy warto próbować...
OdpowiedzUsuńZamiast rozmawiać z drugim człowiekiem(członkiem rodziny, znajomym) wgapiamy się w telewizor, telefon, komputer. Cywilizacja nas oddala. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChyba przestało nam się chcieć...Kiedyś rodziny trzymały się razem pomimo różnych animozji. Dziś spadł poziom tolerancji i bezwarunkowej akceptacji, za to w górę poszła duma i miłość własna, czyli spotęgowane do niebezpiecznych rozmiarów-ego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nie smuć się, to minie.
OdpowiedzUsuń