... lubię gdy się chwalą, potrafią opowiedzieć o sukcesach, są dumni ze swoich osiągnięć.
- to ważne, by spotykać młodych ludzi, dla mnie bardzo ważne....
siedemnastolatek chwalił się własnoręcznie wykonanym koszykiem, z lokalnych materiałów, pod okiem lokalnego wytwórcy. Dobry pojemnik na krówki? w ten sposób koszyczek został wyeksponowany na stole, aby mogli go wszyscy goście i domownicy podziwiać :) |
Piekny koszyczek! A wcale niełatwo taki zrobić - wiem, bo oglądałam na YT filmiki o wyplataniu!:-)
OdpowiedzUsuńwiem trudna to sztuka :). Przygotowanie materiału również sporo pracy wymaga :)
UsuńCudowna zdolność jak na 17-latka. Też podziwiam takich ludzi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoczywiście część bazy była pewnie przygotowana, prace polegały na dokonczeniu wyplatania. To takie regionalne zajęcia pozwalają poznawać dawne zawody i tradycje.
UsuńPiękny koszyczek ,ciekawa jestem z jakiego materiału ,bo to raczej nie wiklina.
OdpowiedzUsuń"takie koszyki są ręcznie wyplatane z korzenia sosny. Plecionkarstwo z korzenia jest jedną z ginących dyscyplin polskiego rękodzieła i jest coraz częściej wypierana przez plecionkę z wikliny. Trudność i czasochłonność pozyskania i obróbki surowca oraz skomplikowany proces wyplatania z korzenia sprawiają, że coraz mniej osób zajmuje się tym trudnym rzemiosłem"
Usuńi tu można poczytać:
http://wiano.eu/article/1777
również mam kilka takich koszyków w różnych rozmiarach, kiedyś zbieraliśmy do nich kartofle, ale nikt nie wybierał małych koszy i trzeba było zbierać do dużych,
UsuńOch, talent! Dobrze, trzeba chwalić i wychwalać :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńI chwalić należy, szczególnie w dobie wszechobecnych "klikaczy" i rzadkich jak jednorożce dobrych rzemieślników. ;)
OdpowiedzUsuńLubię plecionki z drewna, wikliny, trzciny i innych naturalnych materiałów. Mają w sobie niezaprzeczalny urok. :)