- - "nie ufam już ludziom, nie lubię mieć ludzi za plecami- muszę siedzieć tyłem do ściany, nikt wtedy nie może do mnie podejść"
- - "pokazują te wszystkie tragedie w wiadomościach"
- - "ona to wystawiła i teraz wszyscy przychodzą i się śmieją"
*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
sobota, 3 lutego 2018
nieodporność
... wydaje mi się, że te wykrakane, pesymistyczne rozmowy.... osłabiły i moją wiarę i odporność....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja zawsze siedzę mając ścianę za sobą :D I od lat nie ufam ludziom, powiem Ci, że całkiem dobrze się z tym zyje :D
OdpowiedzUsuńjeszcze nigdy nie zróciłam na to uwagi, nie pomyślałabym o takim podejściu. Ale po rozmowie ze znajomym patrzę na to zupełnie inaczej...
Usuń:)
Zwracasz na to uwagę już podchodząc do stołu? przyznam się, że zaskoczona jestem
Przeoczyłam tą ciekawą dyskusję...Ja siadam zazwyczaj w lokalu na przeciwko okna, mam przed sobą rozmówcę,a ludzi za plecami.
OdpowiedzUsuńOgraniczone zaufanie nie jest niczym złym Alis, tego właśnie uczą ludzie :* wyciągnij wnioski i żyj jak lubisz.
OdpowiedzUsuń