Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
piątek, 29 grudnia 2017
Renia 86
26.12.17 r. temat na czasie
jajka od szczęśliwych,
tak określano w przepisach
tak określano w rozmowach
takie chciano zakupić- tylko i wyłącznie
kurze stado lubi kapustę świeżą, pajdy suchego chleba, okruchy skorupek od jajek i ugotowane obierki ziemniaków- te znikają w tempie błyskawicznym.... uwielbiany posiłek....
- czy za jedno jajko z podwórka trzeba zapłacić złotówkę?
Ja swoim kurom, zimową porą, dodaję do picia serwatkę. Kupuję, taką w proszku, w sklepie ze zdrowym jedzeniem:) Siostra sprzedaje jajka od swoich szczęśliwych po 70 groszy i jest z tej ceny zadowolona, ale na rynku są po złotówce.
Rośnie podaż i rośnie cena - takie są chyba prawa rynku, a po za tym jaja od szczęśliwych to produkt lux...
OdpowiedzUsuńU nas już 1,20zł albo i więcej. Cóż, szczęśliwe kury się cenią i mają rację !
OdpowiedzUsuńAlis, z okazji zbliżającego się Nowego Roku życzę Ci wielu szczęśliwych dni ( a nie tylko kur ;-), niechaj się Wam darzy !
Kwa
Ja swoim kurom, zimową porą, dodaję do picia serwatkę. Kupuję, taką w proszku, w sklepie ze zdrowym jedzeniem:)
OdpowiedzUsuńSiostra sprzedaje jajka od swoich szczęśliwych po 70 groszy i jest z tej ceny zadowolona, ale na rynku są po złotówce.
Szczęśliwe kury to skarb... kupowałabym :* kisses
OdpowiedzUsuń