Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce. I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
piątek, 19 października 2018
czas
pomocy...
pomagamy jak możemy, trudne to czasem, podziękowań w efekcie też może nie być.
Jestem jeszcze bo głębokiej analizie naszej rozmowy z Basią u Ciebie na blogu więc może wyskoczę jak filip z konopi teraz, ale pomagając komuś nie myślę o podziękowaniu od tej osoby. Ten świat jest jakiś taki dziwny, że osobiście staram się tak pomagać komuś aby on do końca nie wiedział, że mu pomagam. Ta forma jest i dla mnie wygodniejsza.
w temacie pomagania od siebie mam podobne zdanie do Ciebie, tu poproszono nas o pomoc. Poprzednim razem, który teraz akurat ma swój epilog, nie ciekawie na tym wyszliśmy. Terażniejsza prośba równiez może tak się zakończyć, to rozgoryczenie przeze mnie przemawia....
Coś mi świta ;) Ale że piszesz zbyt ogólnikowo to trudno się odnieść, chociaż mam wrażenie, że twoje pisanie ma inne podłoże niż mi się może wydawać :) Jesteś dla mnie jak szyfr :D Ale spróbuję... może warto by było powiedzieć im, że z przyjemnością byście znów pomogli ale na obecną chwilę nie jesteście wstanie bo borykacie się z pewną bardzo ważną dla Was sprawą? Ale ja tu nie chcę się mądrzyć... w ogóle ostatnio za dużo gadam i mądrkuje :/
sztuka dedukcji idzie Ci Całkiem nie źle.... Sprawa dotyczyła mojej Rodziny, teraz pomagamy z Chłopa strony i to się już dzieje.
mój blog nie jest tak całkiem anonimowy i do kompa ma dostęp kilka osób, i niestety nazywanie rzeczy po imieniu mogło by mieć katastroficzne skutki. :D
Jestem jeszcze bo głębokiej analizie naszej rozmowy z Basią u Ciebie na blogu więc może wyskoczę jak filip z konopi teraz, ale pomagając komuś nie myślę o podziękowaniu od tej osoby. Ten świat jest jakiś taki dziwny, że osobiście staram się tak pomagać komuś aby on do końca nie wiedział, że mu pomagam. Ta forma jest i dla mnie wygodniejsza.
OdpowiedzUsuńw temacie pomagania od siebie mam podobne zdanie do Ciebie, tu poproszono nas o pomoc. Poprzednim razem, który teraz akurat ma swój epilog, nie ciekawie na tym wyszliśmy. Terażniejsza prośba równiez może tak się zakończyć, to rozgoryczenie przeze mnie przemawia....
UsuńCoś mi świta ;) Ale że piszesz zbyt ogólnikowo to trudno się odnieść, chociaż mam wrażenie, że twoje pisanie ma inne podłoże niż mi się może wydawać :) Jesteś dla mnie jak szyfr :D
OdpowiedzUsuńAle spróbuję... może warto by było powiedzieć im, że z przyjemnością byście znów pomogli ale na obecną chwilę nie jesteście wstanie bo borykacie się z pewną bardzo ważną dla Was sprawą? Ale ja tu nie chcę się mądrzyć... w ogóle ostatnio za dużo gadam i mądrkuje :/
sztuka dedukcji idzie Ci Całkiem nie źle....
UsuńSprawa dotyczyła mojej Rodziny, teraz pomagamy z Chłopa strony i to się już dzieje.
mój blog nie jest tak całkiem anonimowy i do kompa ma dostęp kilka osób, i niestety nazywanie rzeczy po imieniu mogło by mieć katastroficzne skutki. :D