- weź się zatrzymaj i weź liścia klonu, zagotuj z wodą w garnku i tym wywarem nasączaj opatrunek, mi pomogło....
*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Alis, ale na co pomogło? Napisz , bo to może być b. cenna rada! Ja np. często korzystam z takich "ludowych" receptur!
OdpowiedzUsuńmoczyła zastrzał przy paznokciu....
Usuń:)
o liściu klonu usłyszałam po raz pierwszy, ale to Ciocia która faktycznie rózne mikstury robi więc upamiętniam.....
Ciekawe,ale jak pomogło,to warte zapamiętania.
OdpowiedzUsuńZ radami u mnie jest trochę tak, jak z gorzkim lekarstwem. Często pomagają, ale za to jak trudno je przełknąć. ;)
OdpowiedzUsuń