*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





czwartek, 8 października 2015

niedopowiedzenie...

... wszystkiego--- nie jest nie prawdą?


- dokończenie wypowiedzi, jasne postawienie sprawy, itp...

na blogach jest wymagane?

9 komentarzy:

  1. W wyrywku rzeczywistości podlegającej regułom prawa jest nawet taki przepis (233, kk) ... kto zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
    W kontaktach ludzkich (nie mających służyć za dowód w postępowaniach) powinny obowiązywać normy społeczne i wartości, takie jak szczerość, prawdomówność, serdeczność, zwykła ludzka uczciwość. Niestety nie zawsze tak się dzieje. Nauczyliśmy się MANIPULOWAĆ :(

    Wciąż wierzę w dobrą stronę ludzi.
    Buziaków sto śle Alis do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też wierzę w ludzi, w każdym chyba tkwi coś dobrego, tylko czasem ciężko to odnaleźć

      piątkowo pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Niedopowiedzenia...?Blog to nie spowiedź każdy ujawnia tyle ile uważa za słuszne,dzieląc się własnymi radościami a także rozterkami dnia codziennego.Zatem co komu wystarcza.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się z Twoim zdaniem i ja pozdrawiam piątkowo z uśmiechem

      Usuń
  3. Alis, Twój blog, Twoja dawka szczerości. Niedopowiedzenie, to zostawienie furtki do interpreteacji, przynajmniej w literaturze, w życiu bywa różnie... obserwujesz, wyciągasz wnioski. Tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię te Twoje jasne podpowiedzi do życia...
      dziękuję eM

      Usuń
  4. Tak, jak napisała Wiolina; na blogu ujawniasz ile chcesz. Musisz sobie jedynie zdawać sprawę, że skutek zostawiania tych "furtek" może być różny. Musisz wyrazić poniekąd zgodę, że Twój tekst może być mylnie odczytany. Każdy patrzy swoim pryzmatem, zrozumie to po swojemu, czasem może źle. Czasem może w ogóle nie zrozumieć. Ktoś, kto stosuje niedopowiedzenia z tym się liczy i rozumiem, że to mu nie przeszkadza. Pisząc bloga również nie ujawniam wszystkiego, również daję tyle, ile chcę. Staram się jednak kończyć i stosować w miarę przejrzysty i jasny styl. Staram się, by każdy zrozumiał o co mi chodzi. Nie chcę, by tłumaczono mój tekst po swojemu, by go interpretowano źle. Piszę po to, by ktoś to rozumiał.
    To wszystko zależy też od tego, co się pisze; jaką formę ktoś wybiera, jaki rodzaj publicystyki. Każdy z nich ma bowiem swoje wskazówki, których należy się trzymać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja odpowiedź daje do myślenia, muszę sobie pomyśleć jak pisać, aby nie trzeba było tłumaczyć tekstu po swojemu. O to będzie trudne, tak się chyba nie da...
      I dla Ciebie pozdrowienia piątkowe.

      Usuń
    2. Kochana, to nie jest niemożliwe. Wystarczy złapać dystans najpierw do siebie, potem do innych. Kiedy przestaniesz obawiać się, że ktoś sobie pomyśli o Tobie coś złego, że Cię może skrytykuje, to będzie ten właściwy moment. To będzie to. Przestaniesz bać się, że ktoś zobaczy prawdziwą Ciebie i zaczniesz pisać tak, jak chcesz i to, co chcesz. Mówić to, co masz na myśli, jasno i przejrzyście, a to czego nie chcesz, nie mówić wcale. Mogę się oczywiście mylić, ale takie są moje spostrzeżenia. Buziaki.

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...