*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





niedziela, 8 lutego 2015

Renia

Pierwszego lutego (2015) Renia usiadła. Tak usiadła. Na gnieździe. Okrągłe, wymoszczone słomą, osłonięte deskami gniazdo w którym było około 15 jajek. Piszę około, bo nie wiemy dokładnie ile. Gdy kaczka francuska poczuła zew natury, zaczęła podskubywać sobie pióra i okrywać nimi leżące jajka. Nie zaglądaliśmy już do gniazda i nie wiemy ile jest tam jajek. Pan Kaczor przysiadywał z boku i łypiąc okiem strzegł gniazda jak największego skarbu. Ile dni to potrwa? Chyba 38.
 Od kilku dni widziałam już, że Renia była jakaś spowolniona. Zawsze pierwsza złapała kawałki chleba, teraz kury są szybsze.
05.02 Renia wyszła na zewnątrz kurnika tylko na kilka minut. Temperatura - 9,5. Kaczka szybko wróciła do gniazda.
06.02 gniazdo coraz bardziej obłożone kaczym puchem i piórkami, nie wiemy ile jajek skrywa.
07.02 Gniazdo Kaczki mamy po raz pierwszy, nasi sąsiedzi drugi rok. Tylko oni kiedyś już mieli gniazda i doskonale znają się na rozmnażaniu.  Sąsiad dając mi do zrozumienia, że wie, iż Renia usiadła komentuje: - i jak ona wysiedzi te 24 jajka? Odpowiadam: - jakie 24, przecież ona ma 27 jajek. ( To żart, raczej nie możliwe). Z wrażenia zamilkł i rozmowę o kaczce zakończył. Czy ich kaczka niesie już jajka?  Tego wieczoru nie dowiedziałam się niestety.

10 komentarzy:

  1. istnieje duże prawdopodobieństwo, że już w niedługo będziesz po 27-kroć babcią!!!!

    gratulacje z całego serducha :))

    nawet nie przypuszczałam, że aż tak opiekuńcza jest ta kacza mama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. małe prawdopodobieństwo, bo 27 to żart, chyba ma jajek ok 15 :)
      trochę się martwimy, bo to jeszcze za zimno na maleństwa, ale i nakręcamy się trochę :))))

      Usuń
    2. a czy nie można w jakiś sposób dogrzać trochę to miejsce gdzie ona przebywa?!

      Usuń
    3. To chyba nie jest konieczne narazie, kaczka da radę ogrzać jajka, Cieplejsze miejsce i żarówkę kwokę trzeba będzie zapewnić małym kaczuszkom
      :)

      Usuń
  2. A może Twoja mądra kaczka czuje, że wiosna blisko?! Takoż i moja psina Zuzia chyba coś przeczuwa, bo linieje na potęgę, gdy tymczasem za oknem śniezyca i dujawica! trzeba upatrywać we wszystkim nadziei i cieszyć się znakami od naszych zwierząt. One mają wszak inuicję, a my, istoty uczłowieczone, od natury za bardzo oddalone, tylko przepowiedniom z telewizorni ufamy...
    Pozdrowienia serdeczne przesyłam Ci Alis w sniezne, niedzielne południe!:-))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie popołudnie zapowiada się zachmurzone i ponure, ale pozdrowienia wszystko rozjaśnią. Może to faktycznie oznaki wiosennej pogody zwierzęta przeczuwają. Oczywiście dni zimowe także będą, ale już w mniejszym stopniu ;)

      Usuń
  3. ależ to będzie piękna gromadka... czekam zatem i ja, na jakieś wieści z pola :) u mojej babci tak się mówiło na gospodarstwo wokól domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez jesteśmy ciekawi ( i trochę zadziwieni)jak się Renia sprawi
      :)

      Usuń
  4. Masz Kaczkę ? I Kaczora nawet? Alis, chyba nie zrobisz z niej pasztetu ???

    Wiem, wiem, kaczki są na pasztety, niestety :(((

    Uściski od Zakręconej Kaczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy Renię i Kaczora, bo bez niego nie byłoby maleństw niestety. Obecnie są po specjalną ochroną......... ot- nowe życie :)

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...