*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))





poniedziałek, 20 lipca 2020

nagietek lekarski

moje ukochane kwiaty dzieciństwa. Te pomarańczowe kwiatki mogłysmy zrywać w ogrodzie do woli. pozostałe były ozdobami ogródka, ale nagietki na bukieciki pozwalano zrywać małym dziewczynkom.


...  nie wiedziałam, że wykorzystywano go do barwienia masła i sera,
słyszałam, że suszone płatki dawano zimą kurom, aby podkolorować trochę żółtka.

Nasze prababcie i babcie mawiały, że nagietek przepowiada deszcz. Jeżeli kobiety rano wyszły do ogrodu albo na łąkę i nagietek miał zamknięte kwiaty, oznaczało to, że wkrótce zacznie padać deszcz. Płatki nie chciały wpuścić do środka kropli deszczu.


Cieszą oczy latem te znane wszystkim od dawna kwiaty. 

8 komentarzy:

  1. Bardzo ładne :) Wcale się nie dziwię, że są ulubionymi jak mozna było je zrywać :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam o tym zamykaniu płatków na deszcz. Dzięki temu,że zima była taka łagodna, u mojej sąsiadki nagietki kwitły cały rok.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie niepozorne, a śliczne. I ile tajemnych zastosowań :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię nagietki i chętnie korzystam z ich leczniczych i zdrowotnych właściwości :)) O stulaniu płatków na deszcz nie wiedziałam :))
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię, moja mama siała je zawsze. I nasturcje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam wielkie kępy nagietków w moim ogrodzie, ile to lat temu było... Trochę o nich zapomniano, ale mam nadzieję, że wrócą prędko do łask. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bo to i piękne i pożyteczne, a i pachnie ładnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne kwiatuszki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)

Poprzednie posty:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...