tak się ostatnio złożyło, że koty do przygarnięcia doskonale do nas trafiały..... i tak zostaliśmy miejscem przerzutowym dla kotów szukających nowej rodziny. Czasem trwało to dłużej, a czasem w ciągu kilku dni kot na zdjęciu potrafił odnaleźć i oczarować nowego właściciela. My mamy dwa psy słuchające, że nie wolno przeganiać kota bo jest "nasz" i kotkę wędrowniczkę samochodową- PIXę. Jeśli jakiś kot szuka nowego domu to przez jakiś czas może spokojnie u nas pomieszkać. Tym razem cała czarna młoda kotka była u nas trzy miesiące.w wigilię spojrzała ze zdjęcia na swojego nowego pana i przyjechał po nią 20 km i zabrał ja do siebie.
Dostała imię Bagira, po czarnej panterze Mougliego.... , weterynarz obejrzał i pochwalił: zdrowa, zdrowe zęby, piękna sierść. Szczęściarze, którym rozwesela dom. :D
Super :) czyli jesteś domkiem tymczasowym tak jakby.
OdpowiedzUsuńŚliczna kotka!
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawe zadanie być domem tymczasowym, a najważniejsze jest właśnie dobro jakie z tego wypływa. Porzucony kot znajduje u Ciebie dobre środowisko, by potem bez problemu trafić do nowego właściciela. Żeby utrzymać zwierzę w dobrej kondycji trzeba niemałej troski i sporo zabiegów!
Pozdrawiam serdecznie
Nie jestem miłośniczką kotów, ale mam ogromny szacunek dla tych, którzy obdarzają zwierzęta opieką i szukają im nowych domów i opiekunów. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDobrzy ludzie z Was.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
Szczęścia, zdrowia i pomyślności w Nowym Roku !!!
OdpowiedzUsuńtęskniłabym :* dobrze, że jesteś. Uściski w nowym roku :*
OdpowiedzUsuń