do poczytania:
codziennośc niecodziennai ważne słowa: I przede wszystkim nasz wspólny czas, który jest z tego najcenniejszy......
do posłuchania:
ja jestem noc czerwcowalato z komarami
do przygotowania:
w wersji letniej, sezonowej:- czereśnie: kompot z czereśni, dodatek słodkich czereśni do wafli lub lodów
- truskawki: drożdżówka z truskawkami, koktajl truskawkowy
- arbuz: orzeźwiające trójkąty ładnie podane
Hejka :)
OdpowiedzUsuńZaglądając dzisiaj na twój blog poczułam dziwne wrażenie, że dawno mnie tu nie było... nie wiem skąd takie?
Pozdrawiam :D
długo mi się blog ładuje, potem na kolejne odpisanie komentarzy też muszę czekac na załadowanie. Ale lubię to moje miejsce... najbardziej na świecie. 10 dni to bardzo długo w blogowym świecie. :D
UsuńBardzo się cieszę, że lubisz bo ja też bardzo lubię :D
UsuńNarobiłaś mi apetytu na gofry :) mniam
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńTe gofry wyglądają niezwykle smakowicie. Też lubię kompot z czereśni. Pozdrawiam serdecznie
Niestety mam ten feler, że jagodzianki są jedynymi przedstawicielami wypieków z owocami, które lubię. Truskawki, czereśnie i arbuz jadam tylko w naturalnej postaci. Jednak jestem pewna, że Twoja propozycja będzie przyjęta z entuzjazmem przez innych czytających. Miłych czerwcowych dni.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i zapraszam do mnie serdecznie :)
OdpowiedzUsuńA tych gofrów zjadłabym całą górę, wyglądają tak smakowicie..