U nas w bloku jest pięć psów i pięć kotów wychodzących. Jakoś nie kopią, no chyba, że trzeba zakopać kość na później ;) Koty zaś chodzą do kocimiętki, odkopują trochę korzenie i liżą, i nacierają się. Ale chyba też dogadane mają, bo roślinka co roku odrasta silna i zdrowa. Jakoś koegzystencja się wytworzyła ;) Miłego dnia Alicjo :)
A to rozbójniki ogrodowe ;) Trzeba bronić pięknych kwiatów..
OdpowiedzUsuńChwalmy łąki umajone:-)
OdpowiedzUsuńU nas w bloku jest pięć psów i pięć kotów wychodzących. Jakoś nie kopią, no chyba, że trzeba zakopać kość na później ;) Koty zaś chodzą do kocimiętki, odkopują trochę korzenie i liżą, i nacierają się. Ale chyba też dogadane mają, bo roślinka co roku odrasta silna i zdrowa. Jakoś koegzystencja się wytworzyła ;) Miłego dnia Alicjo :)
OdpowiedzUsuńPiękne, dorodne tulipany! Łąki umajone też chwalę. Pozdrawiam świątecznie, majowo.
OdpowiedzUsuńNiechaj i Ciebie tuli pan jakiś. Ukłony.
OdpowiedzUsuńMarnie w tym roku są te łąki umajone.
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuń