My po okresie pierzenia i ,,zastoju jajkowego" podajemy do paszy witaminy dla niosek i one ruszają z jajami, albo specjalną paszę z witaminami. pozdrawiam :D
dajemy paszę dla niosek, jest jeszcze bardziej specjalna jakaś?
Piękne jedzonko :)
lekkostrawne, ale lubimy i na niezdrowo....
Wiosna na talerzu :)
nie, zielsko akurat z lodówki w biedronce..... ale czekamy na własne...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)
My po okresie pierzenia i ,,zastoju jajkowego" podajemy do paszy witaminy dla niosek i one ruszają z jajami, albo specjalną paszę z witaminami. pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńdajemy paszę dla niosek, jest jeszcze bardziej specjalna jakaś?
UsuńPiękne jedzonko :)
OdpowiedzUsuńlekkostrawne, ale lubimy i na niezdrowo....
UsuńWiosna na talerzu :)
OdpowiedzUsuńnie, zielsko akurat z lodówki w biedronce..... ale czekamy na własne...
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń