ja jestem na świeżo po remoncie kuchni - bordello trwało bez mała miesiąc, ale warto było, bo jest fantastico ;))) - czysto, świeżo i dzięki temu, że wymieniliśmy kafle i fronty szafek, również nowy loook :))
bordello? o chyba przejmę nazwę..... i nawet powieszę ją sobie na ścianie...
bez stolarza tym razem będzie :), ale hydraulik, kafelkarz i malarz konieczny...... remoncik odkładany już długo, tym razem już będzie, gdy tylko się ociepli.... :)
ja jestem na świeżo po remoncie kuchni - bordello trwało bez mała miesiąc, ale warto było, bo jest fantastico ;))) - czysto, świeżo i dzięki temu, że wymieniliśmy kafle i fronty szafek, również nowy loook :))
OdpowiedzUsuńsłonecznej soboty Alis :*
bordello? o chyba przejmę nazwę..... i nawet powieszę ją sobie na ścianie...
Usuńbez stolarza tym razem będzie :), ale hydraulik, kafelkarz i malarz konieczny......
remoncik odkładany już długo, tym razem już będzie, gdy tylko się ociepli.... :)
Ps. jeśli potrzebujesz stolarza, to mam fajnego i mieszka w Chojnicach - mogę dać namiary na priv. :))
OdpowiedzUsuńremont kuchni? już współczuję...
OdpowiedzUsuń:*
już mi lżej z takim współczuciem... :)
UsuńRemont bleeeeeee nienawidzę a u nas to tak na przemian jak nie tu gdzie mieszkam to w domu rodziców...Ale za to po remoncie jest cudownie.
OdpowiedzUsuńto taki wiekszy będzie.. i zarazem dłuższyyyy.... Już się nakręcam....
UsuńIdą zmiany, będzie radość ... po remoncie :)
OdpowiedzUsuńbędzie, bedzie, tylko muszę uzbroić się w cierpliwość....
Usuń:) dobra dieta nie jest zła. remont kojarzy mi się z demolką :)
OdpowiedzUsuńi dobrze Ci się kojarzy... jeszcze trochę czasu mam, aż się ociepli, ale przymiarki już pełną paraą...
UsuńRemont? Jestem chyba jedyną kobietą na świecie, która szczerze i głęboko nienawidzi remontów :). Ale efekt na pewno będzie wspaniały.
OdpowiedzUsuń