czwartek, 21 kwietnia 2016

borowik 13

  zaglądam do folderu zdjęć z jesiennego grzybobrania:

- trochę borowikowych wspomnień 

czas spacerów po lesie coraz bliżej



- szesnasty (wiosenny) tydzień 2016 roku

i  grzyby przerobione na:

***

marynaty- gąski w zalewie octowej, 

gąski, grzyby borowik
marynowane gąski, te to dopiero pachną lasem

  Trzynaście tygodni zimowych szybko zleciało. W każdy czwartek pachniało na moim blogu lasem i smak grzybów przypominałam. Zima 2015/2016 za nami.

o

8 komentarzy:

  1. Nivejka21 kwietnia 2016 12:00

    Zawsze myślałam, że na zimę się lasu nie zamyka...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alis22 kwietnia 2016 10:01

      spacerować można bliżej.... jechać, żeby spacerować.... a tak ze spaceru grzybki można przynieść ;)

      Usuń
  2. Beata Bartoszewicz21 kwietnia 2016 15:55

    Uściski, Alis :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Margarithes23 kwietnia 2016 12:14

    Gąski mam od mamy :) jeszcze mam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maugosha24 kwietnia 2016 22:27

    grzyby zbieram dla przyjemnosci ale nie marynuje...a potem ogladam takie zdjecia jak twoje i żałuję... ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Maugosha24 kwietnia 2016 22:27

    grzyby zbieram dla przyjemnosci ale nie marynuje...a potem ogladam takie zdjecia jak twoje i żałuję... ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)