poniedziałek, 17 grudnia 2018

w dole

czuję się jakby w jakimś leju...
  • na brzegach, kołem stoją osoby które maja do mnie jakieś pretensje, uwagi, obraziły się
  • i nie wiem czy to na pewno tylko moja wina- do niektórych może nie jestem w porządku, ale niektórzy walili mnie w rogi już chwilę, gdy powiedziałam dość. maja poczucie krzywdy
  • czy to wynika zmiany w ludziach, czy czasu przedświątecznego: człowiek człowiekowi........
każde pozytywne rozwiązanie mnie cieszy, jutro wieczorem kolejna decydująca rozmowa. Problemy zwykle chodzą trójkami, ale jak już kiedyś mi mówiono, ze lżejsze trzy małej wagi problemy niż jeden poważny......

1 komentarz:

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)