niedziela, 30 sierpnia 2015

nic

"Siedzimy nigdzie, pijemy nic"

 

już kilka razy ten tekst rozgrzewał mnie do czerwoności:

dokąd idziecie?

---- nigdzie.

co będziecie robić?

----- nic

o czym rozmawiacie?

---- o niczym 

co przywieziecie na przyczepce?

---- nic 


przewrażliwiona jestem? przesadzam? czy domagam się normalnej odpowiedzi? (bo ja zawsze odpowiadam konkretnie: -do knajpy,- pojeździmy rowerami, -o pogodzie, -dziś? drzewo!)

 

tytuł posta u Moniki wywołał skojarzenia nie zamierzone

4 komentarze:

  1. Oj, pamiętam takie odpowiedzi, to mija... z czasem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też znam. Wkurzające. Choć i dorosłym zostaje niektórym. W dziale technicznym w pracy, w którym ostatnio duże zmiany były pytam: czy zużyte tonery nadal oddajemy do was? Odpowiedź (Bardzo Ważnej Persony): A czy coś się zmieniło?

    :(((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli oddajecie w dalszym ciągu:))))

      też mam specjalny worek po tabletkach do zmywarki przeznaczony na zużyte tonery. :)

      Worek ma takie fajne zamknięcie, jakby zamek.... ;)

      Usuń

Komentarze mile widziane. Dziękuję bardzo za wpis :)